zdjęcia: Portal Asflor

Na pokazie floryści przedstawili bardzo wiele, różnorodnych kompozycji, bukietów i bukiecików, wykorzystując przy tym zaskakujące materiały i dodatki. Można byłoby wymienić tu chociażby słomkowe podkładki na stół, płyty CD, oponę czy pocięte stare dżinsy. Wyobraźnia artystów - a za takich z pewnością można uznać florystów - często nie ma granic. Zawsze dostrzegają coś interesującego w zwykłych przedmiotach i potrafią  wydobyć z nich ukryte piękno. Pani Kasia i pan Jarek, podczas pokazu, opowiadali wiele anegdot i zabawnych sytuacji związanych z ich pracą, co sprawiło, że pokaz stał się - w nawiązaniu do tytułu - bardzo sympatycznym i wesołym spotkaniem.

Ta bardzo sympatyczna kompozycja, to jakby kawałek przydomowego ogródka. Ciekawa propozycja Katarzyny Grety  Szymkowiak na przykład na wystawę do kwiaciarni.  Mięciutki pluszowy misiaczek na pewno przyciągnie wzrok niejednego przechodnia i wywoła u każdego patrzącego uśmiech na twarzy.

Jarosław Kromolicki zaprezentował, jak w bardzo oryginalny sposób, "opakować" butelkę wina. Ramka, wykonana z kawałków rdestu, została wypełniona materiałem roślinnym, tworząc miękkie i bardzo apetyczne tło dla butelki. Taki prezent, może być niezbyt drogi, ale z pewnością wywoła odpowiednie wrażenie i sprawi przyjemność obdarowanej osobie.

Wytrawny florysta potrafi wyczarować coś ciekawego i zaskakującego nawet ze starej, zużytej opony. Kompozycja pani Katarzyny bardzo spodobała się uczestnikom pokazu. Świetny prezent dla młodej osoby na przykład na 18-te urodziny.